U mnie był to standard.
Zwlekanie, prokrastynacja
to tendencja do nieustannego przekładania pewnych czynności na później, ujawniająca się w różnych dziedzinach życia.
Prokrastynacja najczęściej dotyczy:
- nauki, a później życia zawodowego
- życia codziennego
- podejmowania decyzji
Postępowanie prokrastynatora można podzielić na następujące etapy:
- Chęć zrobienia czegoś
- Decyzja o zrobieniu tego
- Odkładanie czynności z obawy przed porażką
- Uświadomienie sobie niekorzystnych skutków odkładania czynności
- Kontynuacja odkładania
- Szukanie wymówek bądź odejście od problemu
- Odkładanie zadania
- Wykonanie zadania pod działaniem stresu w ostatniej chwili lub ukończenie go za późno bądź też niezrobienie go wcale
- Postanowienie niepostępowania w ten sposób w przyszłości
- Powtarzalność powyższego schematu myślowego przy kolejnym zadaniu
Jak pokazują powyższe etapy, zadanie staje się coraz trudniejsze do wykonania, a przeciąganie wykonania w czasie nie przynosi żadnych korzyści, nasilając dodatkowo uczucie zniechęcenia i bezsilności. (wikipedia)
Większość z nas intuicyjnie bierze się za porządki przed sesją, nauką, pracą itd. Sprzątamy szafy, myjemy okna. Nie można mieć 'czystej' głowy, gdy w miejscu pracy/nauki masz bałagan.
Spróbuj:
Zrzuć rzeczy z biurka, z szafek na podłogę. Pokombinuj, ustaw biurko inaczej, poprzemieniaj co się da. Zmień lampkę, przynieś kwiatka, postaw świeczkę, ramkę ze zdjęciem, przygotuj tablicę z notatkami, przygotuj teczki, foldery, zmień tapetę na pulpicie, ogarnij kable pod biurkiem. (ja ostatnio wszytsko skleiłam taśmą) Robisz to dla siebie. Jeśli to za dużo, to po prostu posprzątaj blat - zaangażuj się najpierw fizycznie.
Takie bodźce wizualne dostarczają nam spokoju, odczujemy jakąś radość wewnątrz.
Jak nie masz pomysłu sama - poproś kogoś o pomoc. I zbuduj swój kąt.
Niech to będzie pierwszy krok.
Czekam z utęsknieniem na całkowitą zmianę mebli u siebie. Marzę o zbudowaniu sobie biurka według mojego widzimisię. Na dzień dzisiejszy zorganizwałam się tak:
Chyba 90% studentów ma takie etapy odkładania przed każdym egzaminem :D I zawsze siedząc o 2 w nocy nad książkami powtarzają: "NIGDY WIĘCEJ" :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
Oczywiście, że tak jest. I to przy każdym kolejnym egzaminie jest " czy ja nigdy nie mogę zacząć się wcześniej uczyć":D Mi się udało pierwszy raz w życiu zorganizować się ze wszystkim i zaplanować wyjazd w góry przed świętami po zaliczeniach ;-) z czego jestem bardzo dumna. Ale nie będę kłamać, również zabrakło i paru godzin snu ;-)
UsuńZawsze marzyłam, żeby sobie móc zorganizować idealne biurko i szafki wokół, ale niestety jeszcze nie miałam okazji :) Generalnie moim sposobem na zabranie się do nauki jest uprzątnięcie wszystkiego na biurku i po prostu zabranie się do roboty!
OdpowiedzUsuńPorządek na biurku przekłada się w jakiś sposób na porządek w głowie. Dlatego ja nie wyobrażam sobie nauki, pracy gdy w okół mnie panuje nieład. Moje idealne biurko ma póki co projekt w myślach - jak się przeprowadzę zacznę je sobie pomalutku budować!
UsuńPozdrowienia:)