Dlaczego warto się uczyć języków obcych, przeprowadzka za granicę

W trakcie spisywania noworocznych postanowień, ile masz tych z zeszłego roku? Hm?

Moja lista może nie jest jakaś obłędna, bo nie mam w niej zawartego zjazdu po zastygłej lawie w Nikaragui i skoku na bungee śladem Jamesa Bonda w Szwajcarii (choć do Szwajcarii mam niedaleko ;-) )

Zaczynam :

1. Przeczytam 31 książek.
W tym kilka po niemiecku. Dlaczego taka ilość? Jest godzina 17:31. Tak o. Nie wiem czy to dużo, czy mało dla Ciebie, ale ja z roku 2014 wymienię kilka-kilkanaście nagłówków.

2. Przeprowadzka na Bawarię
Wystarczy już tego życia z walizką. Tutaj odnalazłam swój spokój i szczęście. Chcę patrzeć na Alpy, gdy wychodzę po mleko do najbliższego sklepu, czy stojąc na balkonie łykając rześkie powietrze.


3. Będę nosić zegarek.

4. Skończę kolejny poziom niemieckiego w szkole językowej.

5. Poprawię mój pożalsieboże angielski.

6. Pouczę mojego chłopaka polskiego, a on mnie węgierskiego ;)

7. Zaoszczędzę pieniądze. Mam już na to parę pomysłów.

Wiele kręci się tutaj w temacie języków obcych. Paolo mówi siedmioma językami, język polski będzie ósmym!
  Dlaczego warto znać języki obce? 
(Pomijam jak bardzo potrzebne jest to w zdobyciu pracy itp.)

Przez naukę języków obcych uczysz się  tolerancji, szacunku dla innych, do ich sposobu życia, zrozumiesz nieprzetłumaczony przepis kulinarny, jesteś otwarty, bogatszy, masz więcej i wiesz więcej. Nauka języków jest procesem samodoskonalenia, który pozwala ci na bycie lepszym człowiekiem. Możesz bez problemów oglądać filmy, grać w gry komputerowe i nie tylko. Poznajesz kulturę  - to ona stanowi prawdziwy skarb danego języka, możesz porozumieć się z ludźmi z całego świata, nawiązać wspaniałe przyjaźnie, poznać niesamowite historie, ja mam grupę znajomych z rożnych zakątków świata : Dominikana, Tajlandia, Cuba, Pakistan , Indie, Syria, Rosja i tych mających do nas bliżej Włochy, Hiszpania, Portugalia, Słowenia. Niesmowite jest znalezienie podobieństw między językiem ojczystym, a obcym, gdy nie znasz języków obcych, niewiele wiesz o własnym.


Od marca zaczynam kolejny poziom języka niemieckiego. Szkoła od poniedziałku do piątku w godzinach 9-14. Mieszkając tu, rozmawiając codziennie po niemiecku, robiąc zakupy, pracując czy ćwicząc na siłowni - to wszystko usprawnia mi szybsze chłonięcie języka. Po czasie zaczynam się koncentrować po niemiecku, czy rozmyślać, planować - niejednokrtonie łapie się na tym, że prowadzę swój wewnętrzny monolog po niemiecku.

Nie napiszę, że chcę schudnąć, czy zdrowo jeść, czy coś. To mój lajfstajl i tego się trzymam. Będzie dużo o tym i wiele przede mną. 




4 komentarze:

  1. Twój chłopak również nie jest Polakiem! : )
    Powodzenia również i wytrwałości! Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Noszenie zegarka polecam, super sprawa, ja się tak przyzwyczaiłam, że teraz kiedy go zgubiłam nie mogę się odnaleźć... :( fajne postanowienia, Beti. Wszystkie możliwe do zrealizowania i pozwalające na rozwój osobisty. Mam podobne, piąteczka! Trzymam kciuki żeby się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero wpadłam na Twój blog i właśnie się rozglądam :). Od tego roku planuję się wziąć za swoją kondycję fizyczną i naukę nowych języków. Po niemieckim i angielskim pora na francuski i włoski. Języki już zaczęłam, nowe, lepsze fit-życie jeszcze nie. Cały czas mówię sobie, że jak wrócę do Szkocji, to będzie mi łatwiej, bo Luby już regularnie chodzi na siłkę ;).
    Nie masz problemów z dialektem bawarskim? Moja uczennica, mieszkająca na wsi i na co dzień pracująca z Bawarczykami jest niepocieszona, że na zajęciach robimy Hochdeutsch, a część kolegów z pracy mówi tylko dialektem. Jasne, można się z tym osłuchać z czasem, ale jednak jest trochę inaczej, kiedy jest się osobą całkowicie zaczynającą od zera niż gdy zna się język na bardziej zaawansowanym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co sobie mówić, że jak wrócę do Szkocji, czy "od poniedziałku" wystarczy wykonać jeden malutki krok do przodu a to już coś zrobione w pożądanym kierunku. Jasna sprawa, że z dialektem mam problemy, a Bawarczycy niechętnie mówią po niemiecku :)) Jednak, gdy rozmawiamy, widzę jak bardzo się starają dla mnie mówić czysto! Sama używam czasem dialektu - bywa, że nieświadomowie!

      Usuń